21 października 2007, 14:12
JK Rowling podczas spotkania w Carnegie Hall potwierdziła to, o czym czytelnicy mogli się dotychczas tylko domyślać - że "zawsze myślała o Dumbledorze jako o geju".
Pisarka przyznała, że kiedy Dumbledore został odrzucony przez Gellerta Grindelwalda, postanowił zniszczyć obiekt swej erotycznej fascynacji. Rowling dodała, że miłość ta była dla Dumbledore'a "wielką tragedią".
"Miłość nas oślepia" - podsumowała autorka.
Publiczność zgromadzona w Carnegie Hall początkowo zareagowała na wyznanie Rowling ciszą, dopiero po chwili nagradzając pisarkę brawami. 42-letnia autorka powiedziała, że prawdę o Dumbledorze ujawniłaby wcześniej, obawiała się jednak reakcji publiczności.
Zaskakujący coming-out nie pozostanie bez wpływu na filmowe ekranizacje powieściowego cyklu. Rowling zaznaczyła, że przeglądnęła scenariusz szóstej części - "Książę Półkrwi" - i wprowadziła odpowiednie korekty w scenie, w której Dumbledore wspomina swe miłostki.
Reakcje fanów Harry'ego Pottera na rewelacje Rowling były zróżnicowane. Niektórzy uznali, że to zupełnie niepotrzebne, inni owacyjnie powitali wiadomość o homoseksualizmie Dumbledore'a.
"To sprawia, że i tak już złożona postać Dumbledore'a zyskuje dodatkowy wymiar. Mam nadzieję, że Dumbledore wyleczy się z nieszczęśliwej miłości do Grindlevalda i jeszcze raz się zakocha" - napisała jednak z fanek.